piątek, 19 września 2014

Go comets!

W zeszły weekend wybrałam się na mój pierwszy mecz amerykańskiego futbolu! 
Nie ma co dużo pisać, było genialnie! To był jeden z moich najlepszych wieczorów odkąd tu jestem. Atmosfera była niesamowita, wszyscy razem się śmiali, dopingowali i spędzali fajnie czas. Szkoda, że polskie szkoły nie mają takich przedsięwzięć bo to naprawdę super zabawa :) 

Na samym początku była rozgrzewka naszej drużyny Hanover-Horton (COMETS)

Następnie zagrała orkiestra

Potem zaczęli grać! 

No i WYGRALIŚMY! Go COMETS!!! 
Oczywiście nie obyło się bez naszych zdjęć, moich najbliższych znajomych, są przeeeeesympatyczni :)))



Takie wieczory sprawiają, że łatwiej jest wytrzymać ten rok z daleka od rodziny, przyjaciół. 
Moja rada dla wszystkich przyszłych wymieńców, zajmijcie sobie jak najwięcej wolnego czasu by nie myśleć i nie tęsknić za domem. 

xoxo, 
Misia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz